Filmowe adaptacje książek

Adaptacje, naśladownictwo, inspiracja to coraz częstsze źródła, z których korzystają twórcy filmów. Czy jednak robią to rzetelnie? Oczywiście zdarzają się filmy idealnie odwzorowujące książkę, lecz w większości przypadków ciężko znaczną ilość stron pełnych opisów, emocji i wyobrażeń przenieść na taśmę filmową i zawrzeć w filmie, który nie powinien być za długi. Zaskakujące jest to, iż wiele bardzo obszernych książek zostaje przedstawione w niezbyt długich filmach, natomiast tym krótszym poświęca się więcej minut. Adaptacje książek są pewnym rodzajem ułatwienia, autorzy inspirują się czyjąś pracą, pomysłem. Okazuje się potem, iż więcej osób obejrzało film niż przeczytało książkę. Tym samym ktoś wzbogaca się wykorzystując wyobraźnię kogoś innego. Sytuacja przedstawia się szczególnie niewłaściwie, kiedy wykorzystuje się dzieła zmarłych pisarzy. Niby dzięki takiej działalności ich utwory mogą się rozsławić, jednak nikt nie wie czy autor życzyłby sobie sławy uzyskanej właśnie w taki sposób, a nie poprzez docenienie jego pisarskiego talentu przez fanów książki, a nie filmu. Często niewłaściwy dobór aktorów, ich ,,sztywna” gra i brak talentu sprawiają że film źle wpływa na ocenę dzieła w całości pomimo tego iż książka okazuje się fascynująca i wartościowa. Zdarzają się również sytuacje odwrotne, jednak są dużo rzadsze. Dlatego zanim sięgnie się po jakiś film powstały na podstawie książki, warto wcześniej zapoznać się z jej treścią.